niedziela, 10 kwietnia 2016

nie..

nie mam namniejszego zamiaru kryc sie z emocjami. Nigdy tego nie robilam. Całe zycie STAWIAM na emocje,dlatego Dre morde gdy jestem wściekla,placze gdy jestem zraniona, ciesze sie jak głupi do sera, ,gdy jestesm szczesliwa, uprawiam gwałtowną i intensywną miłość,nie przebieram w slowach gdy kogoś nienawidzę w danej chwili i wiele wiele innych..... Jak wiec,ktoś taki jak ja,mogłby zamykać sie w sobie,dusić kazdy żal,każdy ból wewnatrz siebie? PRzeciez to powoduje raka,depresje i wiele innych mało fajnych przypadłośći...I tak powstają ludzie nieszczęśliwi, Wampiry energetyczne etc.! Wspomnienia są jak cienie. Ale czuję sie coraz lepiej..... Kiedys przestane popełniać błedy... Kiedyś wyciagne wnioski.... Walka trwa i jest jak wojna z samą sobą..... na tym polega 'zatrucie'........ Na tym polega 'detoks'... Czasem kiedy każdy problem wydaje się nie mieć już rozwiązania Wszystkie nadzieje zostały pogrzebane na głębokośc niemal jądra ziemi, Czujemy sie jak te nieudacznice z serialów,ktorych zycie miłosne jest fascynujace jak u pantofelka, Mamy ochotę gapić sie na romasidła,pod ciepłą kołdra i zapomniec o życiu towarzyskim...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz